Większość z nas lubi lato i wakacje, z utęsknieniem czekając na ten czas. Jednak gdy tylko zaczynają się ciepłe miesiące, w naszym otoczeniu pojawiają się liczne owady. Są tak niewielkie i niepozorne, a mimo to potrafią naprawdę skutecznie uprzykrzyć nam życie. Te irytujące stworzenia mają zdolność do tego, by zepsuć nam wakacyjny wypoczynek, spacer w lesie czy np. górską wędrówkę.
Ugryzienia owadów z reguły nie należą do groźnych, bywają jedynie mocno nieprzyjemne. Wyjątek stanowią kleszcze, które mogą być niebezpieczne z tego względu, że przenoszą choroby. Z kolei na pszczoły, osy i szerszenie powinny szczególnie uważać osoby uczulone na ich jad.
Co nas zatem gryzie w lecie? I jak udzielić sobie w takim przypadku pierwszej pomocy?
Meszki
Choć mniejsze od komarów – mierzą zaledwie 1-3 mm – jedynie wyglądają niepozornie i niegroźnie. Ugryzienia meszek bywają bowiem mocno dokuczliwe. Owady te zaczynają atakować zwykle już od początku maja i, co ważne, wykazują aktywność w ciągu dnia (co odróżnia je od komarów).
Meszki możemy spotkać, będąc nad wodą lub w okolicach łąk. Pojawiają się jednak również w naszych mieszkaniach i to w takich przypadkach przejawiają największą agresywność.
Chcąc uniknąć ugryzień meszek, warto wykorzystać ich niechęć do olejków eterycznych. Skorzystajmy w szczególności z tych o zapachu lawendowym, miętowym, waniliowym lub goździkowym. Alternatywnie można sięgnąć po środki chemiczne, czyli odstraszyć owady tzw. repelentami.
Jeżeli meszka jednak nas ugryzie, przemyjmy skórę wodą utlenioną lub spirytusem. Dzięki temu przez rankę nie dostaną się zarazki.
Pluskwy
Pluskwy wykazują aktywność przez cały rok, możemy jednak spotkać się z nimi właśnie na wakacyjnym wyjeździe. Bywają w schroniskach, hostelach, ale trafimy na nie nawet w hotelu. Jako że są aktywne w nocy, nocując w miejscu, gdzie się zalęgły, możemy obudzić się z charakterystycznymi bąblami na ciele. Najczęściej pojawiają się one w okolicy twarzy, szyi oraz pleców.
Jeżeli okażemy się wrażliwi na ugryzienia pluskiew, bąble mogą nie znikać przez okres nawet ponad tygodnia. Dobrze jest w takiej sytuacji zastosować maść z kortykosteroidami.
Co szczególnie istotne, musimy uważać, żeby wracając z wakacji nie przywieźć pluskiew ze sobą do domu. Owady te z reguły występują w łóżkach, warto więc trzymać torby z daleka od nich. Natomiast po powrocie z wyjazdu zróbmy koniecznie gruntowne pranie wszystkich ubrań, które mieliśmy ze sobą.
Komary
Ukąszenia komarów to najpowszechniej znane letnie utrapienie. Owady te atakują w okresie od maja do października. Po ich ugryzieniu pojawiają się swędzące bąble, które bardzo łatwo jest rozdrapać. Na rynku mamy całą gamę środków na ten problem, możemy jednak skorzystać także ze sprawdzonych domowych sposobów:
- stan zapalny skutecznie zmniejszy sok z cytryny (potem nie eksponujmy jednak skóry na słońce, żeby uniknąć oparzenia);
- do bąbla możemy też przyłożyć kostkę lodu, co nie tylko go zmniejszy, ale i zminimalizuje swędzenie;
- gojenie się skóry po ukąszeniu może przyspieszyć również miód;
- jako dobre remedium często wskazuje się przyłożenie do bąbla plasterka cebuli;
- inną metodą jest ocet jabłkowy, uważajmy tylko, żeby nakładając go, nie podrażnić sobie skóry.
Kleszcze
Z kleszczami możemy spotkać się w lesie, na łące, ale i na miejskim trawniku. Dlatego po powrocie ze spaceru lub wyjazdu wakacyjnego na łonie natury zawsze dokładnie skontrolujmy swoje ciało. Owady te szczególnie mocno upodobały sobie okolice głowy i szyi, a także pach i pachwin oraz zgięć podkolanowych. Warto też wziąć choćby krótki prysznic.
Szykując się do wyjazdu na łono natury, zaopatrzmy się w odpowiedni preparat odstraszający. Dobrze jest przy tym zweryfikować, czy można go użyć także w przypadku dzieci. Te ostatnie często szczepi się też przeciwko kleszczowemu zapaleniu opon mózgowych, wysyłając je np. na kolonie lub obozy.
Jeżeli podczas kontroli swojego ciała znajdziemy kleszcza, trzeba szczególnie ostrożnie i prawidłowo go usnąć. Jeśli mamy wątpliwości co do tego, czy uda nam się to zrobić dobrze, możemy nabyć w aptece specjalne kleszczołapki z dołączoną instrukcją obsługi. Miejsce po usunięciu kleszcza warto potem przemyć środkiem odkażającym.
Osy
To, co charakteryzuje ukąszenie przez osę, to fakt, że jest one piekące. Owad ten nie zostawia w naszej skórze żądła, dlatego może użądlić nawet kilka razy. To odróżnia go od pszczoły.
Do najpopularniejszych domowych metod na złagodzenie skutków użądlenia przez osę należą następujące:
- dzięki przyłożeniu kostki lodu (zaleca się zawinąć ją najpierw w ściereczkę) zminimalizujemy ból, a co więcej powstrzymamy rozprzestrzenianie się jadu osy;
- wypicie wapna przyspieszy proces gojenia;
- do skóry można też przyłożyć plaster cebuli (w praktyce jest to najczęściej stosowana metoda).
Co ważne, są osoby uczulone na jad os, a wtedy po użądleniu może u nich dojść nawet do wstrząsu anafilaktycznego. Trzeba być szczególnie uważnym na takie występujące u nich objawy jak gorączka, zawroty głowy czy utrata przytomności, a także wysypka i wymioty lub biegunka. Jeśli wystąpią, powinniśmy niezwłocznie wezwać karetkę.
Pszczoły
Jeśli chodzi o kwestię użądlenia pszczoły, to jest ono jednym ze szczególnie bolesnych. Owady te mają tendencję do ataków zwłaszcza w pobliżu swoich gniazd, z tego względu warto trzymać się od nich z daleka. Co więcej, pszczoły (a również osy i szerszenie) spotkamy też przy słodkich bułkach i np. słodyczach, dlatego uważajmy na nie, jedząc i pijąc w lecie na świeżym powietrzu.
Gdy zaatakuje nas pszczoła, przede wszystkim jak najszybciej wyciągnijmy żądło, bowiem to właśnie w nim mieści się zbiornik z jadem. Co ważne, lepiej nie chwytać go palcami (co grozi wciśnięciem do ranki jadu, a tym samym spotęgowaniem bólu), ale zdrapać je paznokciem. Kolejnym krokiem powinno być przyłożenie do skóry plasterka cebuli lub nasączonego octem wacika.
Szerszenie
Szerszeń jest największym owadem z rodziny osowatych, jakie występują w Europie Środkowej. Może on mierzyć nawet 5 centymetrów długości. Ze względu na dużych rozmiarów żądło, które wbija bardzo głęboko, jego użądlenie jest naprawdę bolesne.
Lato i jesień to główne okresy, kiedy szerszenie przypuszczają swoje ataki. Są szczególnie agresywne w pobliżu swoich gniazd, a te potrafią budować blisko budynków mieszkalnych. Pamiętajmy, by w razie natrafienia na te owady nie wykonywać gwałtownych, nerwowych ruchów, gdyż to tylko sprowokuje je do ataku. Warto wiedzieć też, że bardzo mocno przyciąga je światło, dlatego zapalając po zmroku lampę w pokoju, lepiej nie otwierać okien.
Jad szerszeni nie jest bardziej niebezpieczny od jadu pszczoły, jednak podobnie jak w przypadku innych owadów z rodziny osowatych ich użądlenie może być groźne, jeżeli jesteśmy uczuleni.
W miejscu po użądleniu występuje zazwyczaj zaczerwienienie i obrzęk, czemu często towarzyszy też pokaźna opuchlizna. Z kolei dzieciom doskwiera po ataku szerszenia najczęściej swędzenie i duża bolesność. Dla zmniejszenia tych nieprzyjemnych skutków przyłóżmy do skóry plasterek cebuli, alternatywnie nasączony octem wacik.
Muchy końskie
Ukąszenie przez muchę końską należy do bardzo uciążliwych – w jego miejscu na skórze odczuwamy dużą bolesność, a gojenie się może trwać nawet do kilku tygodni.
Owady te występują z reguły w pobliżu pastwisk i zbiorników wodnych. Z uwagi na podobieństwo do muchy domowej bagatelizujemy często ich obecność, co może niestety skończyć się dość boleśnie.
Po ukąszeniu na skórze pojawia się bąbel, który dobrze jest potraktować spirytusem. Ponadto proces gojenia się z pewnością przyspieszy picie klasycznego wapna.
Źródła:
- https://www.edziecko.pl/rodzice/56,79318,21902968,co-gryzie-nas-latem-komary-meszki-pluskwy-to-nie-koniec.html
- https://www.empik.com/pasje/co-gryzie-w-lesie-jak-unikac-ukaszen-i-na-jakie-owady-uwazac,112858,a
