Autorką pojęcia multipotencjalizmu jest Emilie Wapnick, Kanadyjka, będąca pisarką, coachem, astrologiem – i nie tylko. Z uwagi na jej liczne zdolności i zainteresowania najwłaściwsze określenie, którym można by ją opisać, stanowi słowo multipotentialite (z angielskiego: osoba multipotencjalna).
Przedrostek multi- oznacza mnogość czegoś, to, że danej rzeczy lub zjawiska jest dużo, natomiast potencjalizm wywodzi się od rzeczownika potencjał, czyli to samo, co umiejętność, zdolność lub możliwość. W ten sposób powstaje wyrażenie, które określa ‘mnogość zdolności lub umiejętności’.
Multipotencjalista – kto to?
Multipotencjalista to osoba, która posiada wiele i to często różnych od siebie zainteresowań – lub inaczej: utalentowana na wiele różnych sposobów. Charakteryzuje ją:
- pasjonowanie się wieloma rzeczami;
- nieumiejętność wskazania, które z jej zainteresowań jest najważniejsze;
- opór wobec wyboru jednej specjalizacji;
- szybkie znudzenie jednym zajęciem i wynikające z tego ciągłe poszukiwania różnych dróg;
- łatwość zaznajamia się z nowym tematem i zgłębianie go z pasją, szybkość nabywana dużej wiedzy (ale niekoniecznie biegłości).
Multipotencjaliści dużo i chętnie się uczą, a także często zmieniają swoje hobby. Bywa, że specjalizują się w kilku rzeczach równocześnie, a czasem poznają temat tylko powierzchownie, żeby zaraz przeskoczyć na inny.
W naszym społeczeństwie od dziecka wpaja się nam konieczność wyboru wyłącznie jednej drogi. Zadawane nam pytanie: „Kim chcesz zostać, gdy dorośniesz?” wprost sugeruje, że powinniśmy wybrać konkretną ścieżkę w życiu, a następnie konsekwentnie się jej trzymać i podążać nią do samego końca. Z tego powodu multipotencjaliści często przeżywają konflikt. Oczekuje się od nich jasnej deklaracji i konkretnej specjalizacji, tymczasem oni nie potrafią, nie chcą lub nie mogą zająć się tylko jednym ze swoich licznych zainteresowań, a reszty odrzucić.
Multipotencjalizm nie jest więc póki co określeniem ani popularnym, ani akceptowanym przez społeczeństwo. Multipotencjalistów uważa się za osoby, które nie wiedzą, czego chcą, nie potrafią zdecydować. Z uwagi na częste zmiany zainteresowań komentuje się ich postępowanie jako słomiany zapał, a czasem nawet lenistwo.
Emilie Wapnick udowadnia tymczasem swoim życiem, że nie każdy ma jedno prawdziwe powołanie. Niektórzy z nas mają ich wiele albo w ogóle – przy czym nie oznacza to wcale, że nie zdobędą oni mistrzostwa w danej dziedzinie czy nie odniosą sukcesu. Zgodnie z tezą Wapnick wielość zainteresowań i zdolności może stanowić motywację do połączenia ich wszystkich w coś wyjątkowego i bardzo twórczego, w zajęcie, które przyniesie spełnienie, bez konieczności godzenia się na kompromisy.
Supermoce
Według Emilie Wapnick multipotencjaliści dysponują trzema supermocami – tak określa ona zasoby, jakie mogą oni wykorzystać, planując swoją przyszłość i dążąc do spełnienia:
- łatwość adaptacji;
- szybkość uczenia się;
- umiejętność syntezowania pomysłów.
Multipotencjalizm – nie taki zły
Multipotencjalizm niesłusznie uważa się za coś negatywnego, gdy tymczasem jest wręcz przeciwnie. Osoby multipotencjalne z niebywałą chęcią i otwartością uczą się nowych rzeczy. Cechuje je ciekawość świata i kreatywność. Kiedy dogłębnie poznają daną dziedzinę, zaczynają odczuwać niewypowiedzianą potrzebę i ochotę na odkrywanie czegoś innego. Dążą do pogłębienia zarówno swojej wiedzy teoretycznej, jak i praktycznej. Można ich określić wizjonerami świata. Multipotencjaliści mają szerokie zainteresowania, w związku z czym nigdy nie grozi im znudzenie – zawsze zajmą się swoim hobby. Co charakterystyczne, myślą poza schematami, są wszechstronnie uzdolnieni. Tacy ludzie są na rynku dobrze widziani i potrzebni. Ceni się ich jako wizjonerów, osoby o wszechstronnej wiedzy, ekspertów różnych dziedzin, ludzi, którzy myślą inaczej – myślą innowacyjnie. Są oni twórcami złożonych projektów.
Multipotencjalista – czy to ja?
Jak sprawdzić, czy jesteśmy multipotencjalistami? Warto zadać sobie kilka pytań:
- Czy kiedykolwiek odczuwaliśmy chęć, by robić w życiu kilka rzeczy?
- Czy obawialiśmy się, że swój przyszły zawód będziemy musieli połączyć tylko z jednym hobby?
- Czy kiedykolwiek rzucaliśmy szkoły i wracaliśmy do nich? Zmienialiśmy studia, kierunki?
- Czy boimy się, że nigdy nie znajdziemy swojego idealnego zajęcia w życiu?
Odpowiedź „Tak” na choć jedno z tych pytań pozwala domniemywać, że pewnie jesteśmy multipotencjalni.
Nie ma jednak czym się martwić. Nie dajmy sobie też wmówić, że musimy wybierać, jeśli czujemy, że wcale tego nie chcemy. Nie wierzmy w to, że jesteśmy stworzeni tylko do jednej rzeczy. Współczesny system szkolnictwa niestety nie umożliwia nam robienia kilku niepowiązanych ze sobą rzeczy naraz. Obowiązuje schemat podążania jedną ścieżką przez całe życie. Prawda jest jednak taka, że tak się po prostu nie da. Po pierwsze każdy z nas jest inny, a po drugie światu potrzebne są osoby wychodzące poza ramy oraz kooperacje ekspertów i osób multipotencjalnych, które myślą poza schematami, aby rozwiązywały skomplikowane problemy dotykające ludzkość.
Multipotencjalizm a praca
Jak pogodzić multipotencjalizm z pracą zawodową i karierą? Emilie Wapnick podaje cztery rozwiązania:
- możemy w ramach jednej pracy połączyć kilka zainteresowań;
- możemy zatrudnić się w kilku miejscach na część etatu;
- możemy wykonywać niewymagającą pracę, która zapewni nam byt, natomiast swoje zainteresowania rozwijać po godzinach;
- możemy też zająć się czymś całym sobą, a w sytuacji wypalenia przerzucić się na coś innego.
Źródła:
- https://suplement.us.edu.pl/multipotencjalizm-czym-sie-je/#
- https://magdalenagolda.com/blog/multipotencjalisci